O bezwodnych pisuarach słów kilka
Konieczność redukcji zużycia wody pitnej na całym świecie nie wynika tylko i wyłącznie z tego, że obecnie modnie jest być proekologicznym – jest to raczej spowodowane faktem, że globalne rezerwy nadającej się do picia wody dość gwałtownie się kurczą, a to może oznaczać dla nas w całkiem niedalekiej przyszłości ograniczoną dostępność do tego najcenniejszego surowca naturalnego naszej planety.
Środków zaradczych jest wiele, ale…
Środków zaradczych jest wiele, ale jedynie skumulowane wysiłki są w stanie zmienić sytuację w znaczącym stopniu, tak więc potrzebne są rozwiązania dające się zastosować praktycznie wszędzie. Jednym z takich rozwiązań jest wprowadzenie odgórnego nakazu instalacji bezwodnych pisuarów we wszystkich toaletach publicznych – jeśli ktoś myśli, że taki pomysł nie ma szans powodzenia ani racji bytu, niech zapozna się na przykład z aktualnie obowiązującymi w Australii przepisami, które wspomniany wyżej zapis zawierają już od dość dawna.
Głosów przeciwnych byłoby pewnie mnóstwo, więc posłużę się bardzo prostym i w pełni udowadnialnym przykładem: jeden( 1 )pisuar tradycyjny używany( w znaczeniu „spłukiwany” )50 razy w ciągu doby( czyli średnio dwa razy na godzinę )zużywa rocznie około 60 000 litrów wody.
Całkiem sporo, choć to tylko pojedynczy pisuar – a proszę sobie policzyć, ile wody zużyłoby się przy dziesięciu pisuarach spłukiwanych tradycyjnie oraz wziąć pod uwagę fakt, że przeważnie jednak są one używane znacznie częściej niż zaledwie 2 razy w ciągu godziny. Stosując bezwodne pisuary unika się naprawdę sporych kosztów, a przy tym oszczędza setki tysięcy litrów wody w skali roku.
Ja jeszcze nigdy nie spotkałem czegoś takiego jak bezwodny pisuar. Czy to faktycznie aby się tak dobrze sprawdza pod tym względem? Ja pierwsze słyszę o tym
Właśnie, też nie spotkałem się z czymś takim. Można by było wrzucić jakąś fotę, filmik, gdzie zasada działania byłaby zaprezentowana? Jak to wygląda itp.?
Mi się taka opcja bardzo podoba i brzmi nieźle. Chętnie bym zobaczył w praktycznym zastosowaniu taki pisuar. Brzmi ciekawie i chyba sobie poszukam informacji
A ja raz jeden w życiu słyszałem o czymś takim, ale tylko słyszałem. Również nie widziałem jeszcze nigdy praktycznego zastosowania tego rozwiązania, acz brzmi nieźle
Mi koleżanka kiedyś opowiadała, że na wakacjach jej chłopak coś takiego jej opowiedział, bo to spotkał. Brzmi ciekawie, aczkolwiek dla mnie pisuary to abstrakcja